Większość z nas posiada pewne kompleksy. Tworzą się one już w dzieciństwie lub kiedy jesteśmy nastolatkami i ciągną się za nami przez długie, długie lata. Później całe dorosłe życie toczymy boje z nimi, staramy się ich na wszystkie możliwe sposoby pozbyć. Czasami chwytamy się zgoła ostatecznych metod, takich jak chirurgia plastyczna i kosztowne zabiegi. W ostatnich czasach popularność zyskuje np. liposukcja iniekcyjna. Korzystają z niej osoby, jakie nie są usatysfakcjonowane ze swojej sylwetki czy chciałyby się pozbyć nadmiaru tłuszczu z twarzy, na przykład podbródka. Podejmują decyzję, aby wydać dużo pieniędzy oraz przetrwać dosyć silny ból, rany, by jedynie czuć się lepiej ze swoim wyglądem. Inni znów nie są do końca zadowoleni ze swojej skóry. Ci często chodzą do gabinetów medycyny estetycznej na laserowe usuwanie przebarwień (np. takich po trądziku) lub na usuwanie cieni pod oczami. Uważają, że dzięki temu ich nastrój poprawi się, będą pewniejsi siebie, a życie z miejsca nabierze kolorów.
Na pewno troszczenie się o siebie ma znaczenie. Wiąże się w końcu z naszym zdrowiem. Niewątpliwie dobrze zatem uprawiać sport, stosować odpowiednie dla nas kosmetyki, brać witaminy (Zobacz kroplówki witaminowe) i suplementy diety. Dzięki dobremu nastrojowi jesteśmy tak po prostu szczęśliwsi, osiągamy lepsze wyniki w pracy, szybciej dogadujemy się z innymi osobami. Jednak czy zabiegi rodzaju liposukcja iniekcyjna czy laserowe usuwanie przebarwień nie są już przesadą? Czy na pewno warto tak mocno interweniować w swoje ciało? Czy nie powinniśmy pogodzić się ze swoimi pewnymi mankamentami, brakami, zaakceptować je? Cóż, każdy osądzi to sam.